Miesiąc temu od kolejnego klienta usłyszałam znowu to zdanie: Ania, projekty rozpisujemy w Asanie, ale swoją listę zadań trzymam…
…w todoist.
Równie często na końcu tego zdania pojawia się sformułowanie:
…w zeszycie.
…w kalendarzu tradycyjnym.
…na karteczkach.
…w kalendarzu Google.
…w aplikacji <tu wpisz swoją ulubioną aplikację do list to-do>.
Wtedy zawsze dopada mnie jedno uczucie zawodu. Bo jakże to tak można, szukać dodatkowego rozwiązania na coś, co istnieje w Asanie i wyróżnia ją na rynku aplikacji do zarządzania pracą?! Nie szkoda Ci czasu i energii?
Żeby przepisywać z jednego miejsca w drugie.
A potem z powrotem, bo przecież inni muszą wiedzieć, że skończyłaś/eś.
Na szczęście zawsze wtedy przychodzą do mnie wiadomości takie, jak ta od Ewy:
„Dla mnie odkryciem była zakładka moje zadania. Nigdy jej nie używałam. Nie bardzo wiedziałam jak. Listę zadań trzymałam gdzie indziej. Teraz, gdy wszystko sobie poskładałam do kupy mam idealnie 🙂 Polecam Cię Anno każdemu, kto ma problem z projektami.”
I wtedy zawsze mówię sobie: rób dalej swoje i klepię się po ramieniu.
Bo czuję misję powtarzania na prawo i na lewo, że kiedy masz Asanę, to masz też listę to-do. Znajdziesz ją w panelu bocznym u samej góry pod nazwą:
Moje zadania
Więc pewnie jeszcze nie raz tu napiszę: Błagam, nie przepisuj zadań! Ułóż swoją listę zadań w Asanie, na liście Moje zadania. A czas, który odzyskasz, przeznacz na spacer, taniec czy coś innego, co sprawia Ci dużo radości.
Co musisz wiedzieć o Moich zadaniach w Asanie:
- Możesz dodać zadania bezpośrednio w Moich zadaniach. Wtedy będą to zadania prywatne, widoczne tylko dla Ciebie. Rekomenduję to podejście do zadań, które rzeczywiście prywatnymi są. Lekarz, wywiadówka, zakupy, wakacje.
- Wszystkie inne zadania umieść w dedykowanych projektach i przypisz do właściwych osób. Do siebie też!
- Wtedy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Moje zadania zaczną tętnić życiem. Bo to tam zobaczysz wszystkie przypisane do Ciebie zadania z wszystkich projektów.
- Będą one dostępne w sekcji Ostatnio przypisane, której nie możesz usunąć. Ale możesz zmienić jej nazwę np. na Inbox.
- Pozostałe sekcje możesz zostawić tak, jak to proponuje Asana: do zrobienia dzisiaj, do zrobienia w przyszłym tygodniu i do zrobienia później. Albo pozmieniać zgodnie z tym, jak na co dzień priorytetyzujesz zadania.
- Każdego dnia zajrzyj (raz lub kilka razy, jeśli masz zespół) do sekcji Inbox w Moich zadaniach i wszystkie nowe zadania, które się tam pojawią przenieś do odpowiednich sekcji.
- Możesz też ustawić sobie automat, który każdego dnia rano – kiedy Ty będziesz jeszcze słodko spać – przeniesie Twoje zadania z różnych sekcji do sekcji „Do zrobienia dzisiaj”. I możesz z niego skorzystać również w bezpłatnej Asanie. Chcesz skorzystać z takiej automatyzacji? Napisz w komentarzu Moje zadania. Kiedy zbierze się grupa chętnych, nagram video, jak możesz sobie to w Asanie wyklikać.
- Jeśli działasz solo, możesz też przeglądać Moje zadania w widoku kalendarza i przesuwać zadania na prawo i lewo.
- A jak lubisz kanbana, to też nie ma problemu. Skorzystaj z widoku tablicy w Moich zadaniach.
- Jeśli masz zespół, to możesz podejrzeć, cóż ciekawego mają Twoi współpracownicy w Moich zadaniach. Ale spokojnie! Zobaczysz tylko to, do czego masz dostęp. Czyli tylko zadania z projektów, w których uczestniczycie wspólnie. No chyba, że ktoś Ci udostępni Moje zadania, to wtedy zobaczysz wszystko.
[Aktualizacja] Po ostatnich zmianach w Asanie, możesz też zmienić sposób grupowania na liście Moje zadania na: według dat (ulubiony sposób moich klientów) lub według projektów.
Chcesz zobaczyć, jak wyglądają Moje zadania w Asanie? Odbierz Przewodnik dla początkujących i obejrzyj załączone do niego video.
Ja wiem, że kiedy piszę o Asanie, to mogę brzmieć, jak jakaś fanatyczka. Dlatego na koniec jeden duży minus dotyczący Moich zadań w Asanie. Bardzo duży. I nic Asana nie chce z nim zrobić, a szkoda. Jeśli jesteś freelancerem i dołączasz do Asan swoich klientów, Asana nie udostępni Ci jednej zbiorczej listy Moje zadania. Musisz albo skakać pomiędzy Asanami, albo skorzystać z zewnętrznej aplikacji jak na przykład TacoApp.
To co? Już wiesz, gdzie w Asanie znajdziesz swoją listę to-do?