Nie wiem, jak to się stało, że do tej pory na tym blogu nie znalazła się recenzja książki 7 nawyków skutecznego działania Stephena Coveya. Czytałam ją kilka lat temu i teraz do niej wróciłam. Powiem jedno – to był strzał w dziesiątkę! Dlatego tym razem zostawię tutaj – i dla Ciebie i dla siebie – garść przemyśleń po przeczytaniu tej książki.

Zacznę od spraw organizacyjnych…

Jeśli po przeczytaniu tego artykułu zdecydujesz się sięgnąć po tą lekturę (do czego gorąco Cię namawiam), to koniecznie sięgnij po wydanie papierowe (ew. ebook). Nie jestem zwolennikiem kreślenia po książkach, ale tu nie mogłam się powstrzymać i mój egzemplarz został przeze mnie uzupełniony o:

  • podkreślenia,
  • karteczki post-it,
  • komentarze na marginesach.

Audiobook nie sprawdzi się w tym przypadku w ogóle, bo ciężko by było robić tak szczegółowe notatki. Że o powracaniu do wybranych treści nie wspomnę.

Drugą istotną kwestią jest to, żeby zaplanować sobie czas na czytanie tej książki. Zadbać o ciszę i spokój, żeby móc skupić się na tym, co czytasz. Ja kilka razy musiałam cofać się w lekturze, bo przyszło mi czytać w mniej sprzyjających okolicznościach, a nie chciałam, żeby mi coś umknęło.

O czym jest 7 nawyków skutecznego działania?

Jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy. Doskonałość nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem.

Arystoteles

7 nawyków skutecznego działania opisuje proces zmiany i wzrostu, proces dochodzenia do skuteczności i doskonałości.

Proces ten zaczyna się od zmiany w nas samych. Na świat patrzymy przez pryzmat naszych paradygmatów, naszych wartości i zasad, przez pryzmat naszych doświadczeń. Zmiana w tym wewnętrznym obszarze zaczyna się od wypracowania 3 nawyków: proaktywności, zaczynania z wizją końca i robieniu najpierw rzeczy najważniejszych.

Dopiero wtedy, kiedy dotrzymujemy sobie danych obietnic, możemy przejść do zmiany na zewnątrz. Dopiero wtedy będziemy w stanie dotrzymać słowa danego innym ludziom. Będziemy mogli popatrzeć na świat szerzej, będziemy bardziej otwarci na innych. Nasza lista nawyków do wprowadzenia rozszerza się o kolejne 3: myślenie w kategoriach wygrana-wygrana, staraj się najpierw zrozumieć i synergia.

To jeszcze nie wszystko! Całość obejmuje swoim zasięgiem siódmy nawyk – nawyk ostrzenia piły.

Czy brzmi to dla Ciebie intrygująco? Wierzę, że tak!

Nie chcę zdradzać więcej. Ja na pewno wrócę do tej książki, bo przeczytać ją i odłożyć na półkę to za mało. Będę do niej wracać przez kilka kolejnych tygodni (i miesięcy) i wdrażać te nawyki zarówno w życiu prywatnym, jak i w zawodowym.

Zrób sobie prezent (w najbliższym czasie jest kilka ku temu okazji) i sięgnij po tą książkę. Jestem przekonana, że nie będziesz żałować.